Jest rok 2024. Od dwunastu lat świat pogrążony jest w permanentnym kryzysie gospodarczym, spowodowanym niemal całkowitym brakiem paliw płynnych. Kraje trzeciego świata znajdują się w agonii, świat rozwiniętych gospodarek boryka się z bezrobociem, przerwami w dostawach prądu i głodem. Arabskie pola naftowe są skażone radioaktywnym opadem – pamiątką po wojnie atomowej pomiędzy Izraelem, Arabią Saudyjską i Iranem 2014 roku. Ludzkość znów wkracza w wytarte koleiny Zimnej Wojny – Rosja i Chiny tworzą Sojusz Czerwonej Gwiazdy, Stany Zjednoczone i Europa – Koalicję Zachodnią. Tak z grubsza wygląda świat gry „Frontlines: Fuel of War”.
Bezpośrednim powodem wybuchu konfliktu zbrojnego (w którym Ty graczu weźmiesz udział, rzecz jasna po właściwej stronie) są ostatnie wolne zasoby ropy w rejonie Morza Kaspijskiego. Pluton szturmowy „Bezdomnych Psów” – elitarnego oddziału wojsk Koalicji otrzymuje rozkaz zajęcia niewielkiej opuszczonej rafinerii. Na miejscu jednak czeka nieprzyjemna niespodzianka – dobrze uzbrojony, umocniony i zdeterminowany kontyngent żołnierzy Czerwonej Gwiazdy, którzy nie mają zamiaru ustąpić pola. Transportowy śmigłowiec „Bezdomnych Psów” zostaje zestrzelony, gracz wypada z niego na zbity… profil i tak oto rozpoczyna się III wojna światowa.