JEDWABNY RPG
Nawiedzane przez duchy podziemia, ciemne lochy i zimne, północne lasy – tak zwykle wygląda świat gier RPG. Studio BioWare, niekwestionowany lider gatunku, postanowiło przewietrzyć to nieco zatęchłe środowisko, umieszczając akcję gry „Jade Empire” na Dalekim Wschodzie. Zamiast skórzanych kaftanów i dwuręcznych mieczy – szeleszczące jedwabie i włócznie z bambusa. Pozostałe reguły zostały zachowane.
Na Jadeitowe Cesarstwo, potężne państwo rządzone przez dynastię Sun, spadła klęska – dziesięcioletnia susza, a wraz z nią głód, niepokoje i bunty. Susza skończyła się, kiedy cesarz jej to nakazał – tak wielka jest moc jego władzy. To wersja oficjalna, rozpowszechniana przez państwową propagandę. W rzeczywistości cesarz Sun Hai zabił boską Wodną Smoczycę, uprzednio mordując jej wyznawców, Mnichów Dusz.
Sun Hai naruszył naturalną równowagę; co więcej, Wodna Smoczyca miała jeszcze inną, poza władaniem wodami, rolę w panteonie Jadeitowego Cesarstwa – wprawiała w ruch Koło Życia i Śmierci, dzięki któremu dusze zmarłych mogły odnaleźć drogę do kolejnych inkarnacji. Teraz, zagubione w świecie żywych, wściekle atakują każdego, kto stanie im na drodze.
Jest też, oczywiście, bohater, od którego zależy los Cesarstwa, naznaczony przez przeznaczenie i obdarzony potężnymi mocami. Domyślasz się zapewne, drogi Czytelniku, że będziesz nim właśnie Ty.
Czytaj całość »