Pisany jak zwykle w ostatniej chwili – dla tych, którzy robią świąteczne zakupy też w ostatniej chwili – tradycyjny przegląd najlepszych gier pod choinkę. Tym razem jednak jest to przegląd wyjątkowo subiektywny – autorska lista zawiera tylko te gry, które z czystym sumieniem i całkowitym przekonaniem poleciłbym najlepszym przyjaciołom, albo z radością sam bym przyjął w prezencie. Wszystkie tytuły, z wyjątkiem jednego, są dostępne w dystrybucji elektronicznej, co może nieco ułatwić życie spóźnialskim i zapominalskim.
Najpierw coś dla milusińskich
„Max and the Magic Maker„, czyli twórcze rozwinięcie idei zaczarowanego ołówka. Urokliwa i z pewnością rozwijająca. Cytując recenzenta: „Gwarantuje kilka sensownie spędzonych godzin – poczucie, że w zabawę zaangażowane były więcej niż trzy neurony.” Cena online: 15 euro, cena wersji pudełkowej: 49,99 zł.
Dla miłośników przygodówek, czyli graczy refleksyjnych, oczytanych i ceniących sobie dobre zagadki
„Gray Matter„, która w kolekcji miłośnika gatunku powinna znaleźć się z tysiąca powodów, a każdy opisano tu (klik). To właśnie zapowiedziany na wstępie wyjątek – gra jest dostępna jedynie w wersji pudełkowej i, jak donoszą dobrze zorientowani, stoi na półkach w bardzo dziwnym towarzystwie, trzeba więc trochę jej poszukać. Cena: 89,90 zł.
„Tex Murphy: Overseer„. Nie znać tej gry to jak nie przeczytać „Iliady” „Wojny peloponeskiej” Tukidydesa i „Polityki” Arystotelesa. Można bez tego żyć, ale wstyd się przyznać. Wydany w 1998 roku program jest ostatnią, jak dotąd, częścią przygód Marlowe’a z przyszłości. Tytuł dostępny na platformie GoG, cena 4,99 dolara.
Konsekwentnie, coś dla miłośników staroci
„Another World„. Musi być w niej coś wyjątkowego, skoro musi się ona znaleźć w każdej książce o historii gier wideo, a odejście z branży jej twórcy, uznanego za wizjonera Erica Chahi do dziś uznaje się za wielką stratę. Edycja 15th Anniversary jest dostępna na GoG. Cena: 4.99 dolara.
„Outcast” (1999 r.) był próbą stworzenia gry totalnej; ambitną, choć niedocenioną. Skala przedstawionego świata, jego kompletność i wewnętrzna logika, mnogość postaci, ogrom lokacji, różnorodność zadań nie mają chyba odpowiednika w żadnej współczesnej grze. Jeśli tylko jesteście w stanie pominąć pewną niezgrabność wykonania i oporne sterowanie, „Outcast” z pewnością Was urzeknie. Jedynym prawdziwy problemem jest czas, potrzebny na zgłębienie tajemnic Adelphy. GoG, cena 5,99 dolara.
„Psychonauts„. Czy bagaż emocjonalny może zmieścić się w walizce? Na to i podobne pytania z kategorii „tania psychologia” daje odpowiedź gra Tima Shafera (tego od „Grim Fandango” i „Małpiej wyspy”). Równie zręcznościowa, co zabawna, jak każda naprawdę dobra gra sukcesu rynkowego nie odniosła. GoG, cena: 6,99 dolara.
„Oddboxx„. Spełnione marzenie fanów Oddworldu – wszystkie cztery gry w końcu na peceta. Każda genialna, niezapomniana, pomysłowa wysoko ponad zwykłą „grową” miarę. No i „Stranger’s Wrath”, w którego można wreszcie zagrać używając klawiatury i myszki. Obowiązkowo. STEAM, cena całości: 18,74 euro. Dostępne są również poszczególne części.
A teraz kilka rzeczy bardziej nowoczesnych
„Ancient Trader„. Morska strategia ekonomiczna, rozgrywana na statycznych ekranach (a wiadomo, że takie strategie są najlepsze). Urzekająca raczej klimatem i oprawą niż wyśrubowanym poziomem trudności i tysiącem niemożliwych do opanowania funkcji i statystyk. Jest w tym jakaś magia, że mimo skromnej formy, każdemu kto zagra z jakiegoś bardzo się „Ancient Trader” podoba. Cena: 9,90 dolara.
„Deathspank„. Bohater tego niezbyt klasycznego RPG poszukuje potężnego artefaktu, zwanego Artefaktem. Jeśli ktoś podejrzewa, że „Deathspank” wyśmiewa konwencję erpegowego świata i dominującego w nim „herołsa”, ma rację. Najłatwiej kupić na platformie STEAM. Cena: 8,70 euro.
„Defense Grid: The Awakening„. Najlepszy tower defense w historii gatunku za 4,49 euro? Grzech nie kupić. Na STEAM.
„Hegemony: Philip of Macedon„. Coś dla miłośników strategii i starożytności, choć chyba bardziej dla tych drugich niż pierwszych. Za wybór bohatera należą się deweloperowi dodatkowe punkty. Program zawiera kilka fajnych rozwiązań, a twórcy zamiast zabójczego poziomu trudności zdecydowali się na ekspozycję grywalności. Bardzo przyjemnie spędza się przy niej czas (grze, nie grywalności). Do kupienia na stronie producenta. Cena: 19,90 dolarów.
„Nyxquest: Kindred Spirits„. Urocza, zrealizowana z wielką kulturą prościutka, śliczna i pozbawiona przemocy platformówka. Wraz ze ścieżką dźwiękową, wersją na Maca i bez DRM-u kosztuje tylko 4,99 dolara.
Jan M. Długosz
24 grudnia o godz. 7:47 58309
fajna lista. dzięki.
24 grudnia o godz. 8:55 58312
No bardzo proszę.
Pozdrawiam
JMD
26 grudnia o godz. 1:38 58406
Czytając listę (ciekawa, w wielu punktach się 100% zgadzam) przypomniał mi się Uplink.. też nietuzinkowa gra o specyficznym klimacie
26 grudnia o godz. 2:30 58407
Kurde, tyle ciekawych gier a tak malo czasu. 😉 No nic, dodalem Deathspank do mojej „to-play” listy.
10 stycznia o godz. 22:31 59484
grałem w Oddboxx, gra warta polecenia, przyjemnie wciąga