Październik 2011 należał do Batmana. Wydanie przepięknie ilustrowanego „Jokera”, premiera animacji „Batman: Rok Pierwszy” oraz długo wyczekiwana gra „Batman: Arkham City” – to wszystko niektórym zaostrzy apetyt na tyle, że zaczną szukać nowych wrażeń związanych z Człowiekiem-Nietoperzem. Warto wtedy zwrócić uwagę na twórczość jego oddanych fanów. Być może nie są oni tak widoczni jak wielbiciele „Gwiezdnych Wojen” albo „Władcy Pierścieni”. Mimo to ich dokonania cechują się niesamowitą kreatywnością i pasją. Poniżej znajdziecie subiektywny wybór z niezmierzonego morza twórczości fanatyków Batmana. Nie jest to bynajmniej zestawienie typu „the best of…”, bardziej kompilacja tworów mających zachęcić do dalszego wgłębiania się w uniwersum zamaskowanego krzyżowca.
Fan-filmy
Sandy Collora – Batman: Dead End
Niespełna 8-minutowa produkcja, zrealizowana za 30 tys. dolarów. Collora, spec od efektów specjalnych dla „Facetów w czerni” czy „Dogmy”, opowiada standardową historię o ucieczce Jokera z wariatkowa. Wszystko byłoby mocno przewidywalne gdyby nie to, że do Gotham zawitali… Obcy oraz Predator. Na uwagę zasługuje duszna atmosfera, doskonałe kostiumy i pełna gorliwości gra Andrew Koeniga odgrywającego Jokera.
Aaron Schoenke – Patent J
Film przedstawia rozmowę Jokera z pisarzem, chcącego wykorzystać wspomnienia szaleńca do swojego bestsellera. Teatralna fabuła „Patent J” podrasowana jest klimatycznymi retrospekcjami i fantasmagoriami dziejącymi się w głowie maniakalnego sadysty. Intrygująca, choć klasyczna interpretacja Jokera, wykonana przed oscarową kreacją Heatha Ledgera.
Miguel Mesas – Batman: Arkham Asylum
Zwiastun nigdy niezrealizowanej adaptacji filmowej komiksu „Azyl Arkham” Granta Morrisona i Dave’a McKeana. Aż chce się, by Tim Burton wrócił kiedyś do Gotham…
Julien Mokrani, Samuel Bodin – Ashes to Ashes
„Ashes to Ashes” to surrealistyczny kryminał, inspirowany twórczością Franka Millera. Fani „Sin City” od razu zakochają się w brutalnej fabule oraz efektach specjalnych. Ze względu na nie zresztą film był wyświetlany na przeglądzie krótkich form filmowych festiwalu w Cannes.
Komiksy
Josh Simmons – Batman
Co by było, gdyby Mroczny Rycerz stracił dystans wobec swojej misji? Simmons odpowiada na to pytanie groteskowym komiksem, od którego wprost nie można oderwać oczu.
John Robert Johnson (scenariusz) i Ray Dillon – Nightwing: Fundamentals
Rzadki przykład fanowskiej historii obrazkowej o uczniu Batmana. Dla tych, co chcą zobaczyć relacje między Batmanem a Robinem z niecodziennej perspektywy.
Bartek Biedrzycki, Biram Ba – All along clocktower
Polacy nie gęsi, też tworzą komiksy fanowskie. W tym wypadku mieszkańcy Gotham są ukazani w kontekście tekstu Boba Dylana.
Fan-arty
Dustin Nguyen
Nguyen nie od dziś jest znany komiksowym fanatykom posępnego mściciela. Jednakże miłość rysownika „Streets of Gotham” do Batmana wykracza daleko poza mury DC Comics. Warto zajrzeć na jego profil w deviantART, chociażby dla „ubajkowionych” wersji postaci zarówno DC Comics, jak i Marvela.
Charles Holbert Jr.
Jedna z większych indywidualności artystycznych w amerykańskim przemyśle komiksowym. Wśród Fan-Artystów jego prace wyróżniają się silnym wpływem street artu i graffiti.
Paul Reck
Reck to z kolei artysta lubiący bawić się Batmanem jako formą. Mrocznego Rycerza można bowiem modyfikować na nieskończenie wiele sposobów. Stąd też w sieci można znaleźć wiele wybitnych aranżacji Nietoperza jako średniowiecznego rycerza, steampunkowego zawadiaki albo potwora.
Adaptacje niekonwencjonalne
W sieci można odnaleźć wiele przeróbek klasycznych historii o Batmanie wykonanych w oryginalny sposób. Wystarczy spojrzeć na aranżacje „Zabójczego Żartu” Alana Moore’a. Hiszpan Oscar Andrés Rodríguez wraz z swoimi przyjaciółmi stworzył kukiełkową interpretacje najlepszego komiksu o Jokerze. Wersja trójwymiarowa jednej z scen jest z kolei bardziej wierna oryginalnej wersji, będąc jednocześnie równie imponującą.
Michał Chudoliński
2 listopada o godz. 11:55 63826
O, to już wiem, co pooglądać w ramach wczuwania się w klimat. Grę odbieram ze sklepu dopiero jutro, będzie czas 🙂
2 listopada o godz. 13:04 63828
To szczególnie Ci polecam hardcorowy Ashes to Ashes – aż się zastanawiałem, czy go mogę wkleić 😉
JMD