W czytanych książkach czy oglądanych filmach lubię szukać odniesień do (pop)kultury czy historii. Każde znalezione nawiązanie daje wrażenie, jakby autor dzieła mrugał okiem do odbiorcy. Przełamuje formę utworu i ukazuje jego kolejną warstwę dodając postmodernistycznego smaczku do całego dania. Takie … Czytaj dalej
11.05.2010
wtorek