Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Technopolis - O grach z kulturą Technopolis - O grach z kulturą Technopolis - O grach z kulturą

1.06.2009
poniedziałek

Starcie cywilizacji

1 czerwca 2009, poniedziałek,

Długotrwała walka pomiędzy graczami państw Zachodu a graczami krajów arabskich wchodzi właśnie w kolejną fazę. Kij w kulturowo-religijne mrowisko wsadził właśnie mały niezależny developer Petrilla Entertainment, wypuszczając „Durka 3D: The Fall of Ahmadinejad„. Nie po raz pierwszy zresztą – założyciel firmy Jesse Petrilla rozdrażnił już muzułmańskich graczy modem do „Duke Nukem” – „Quest for Al-Qaeda” (wiele takich antyislamskich programów powstało na fali oburzenia po zamachach 11/09), a w 2003 roku firma wyprodukowała podobną, budżetową strzelankę zatytułowaną „Quest for Saddam” (pełną humoru, do którego jak ulał pasuje przymiotnik „koszarowy”) – w sequelu gracz walczył z irackimi żołnierzami, by w ostatnim epizodzie stoczyć pojedynek z wąsatym bossem w berecie.

 

Na odpowiedź drugiej strony trzeba było czekać aż trzy lata – w 2006 roku grupa arabskich modderów występująca pod groźną nazwą Global Islamic Media Front (podejrzewaną nawet o związki z Al-Kaidą) stworzyła lustrzane odbicie FPS-a Petrilli zatytułowane, jakże oryginalnie, „Quest for Bush”. W ostatnim, szóstym levelu („Bush Hunted Like a Rat”) można było wziąć wirtualny odwet na amerykańskim prezydencie.

Piłeczka jest znów po stronie Amerykanów. Kolejną postacią islamskiego świata wziętą na celownik przez Petrillę jest prezydent Iranu. Najnowsza produkcja „Durka 3D: The Fall of Ahmadinejad” rzuca gracza pomiędzy uzbrojonych Strażników Rewolucji, do baz rakietowych mających związek z irańskim programem nuklearnym (z rakietami „Made in Russia”), wreszcie stawia twarzą w twarz z nielubianym na Zachodzie politykiem. Podobnie jak poprzednie tytuły, „Durka 3D” ma charakter komediowy – mnóstwo w niej śmiesznych odgłosów wydawanych przez ginących Irańczyków i podobnie zabawnych, zdaniem autora gagów.

Zapytany o swoje motywacje Petrilla odpowiedział, że humor zawarty w grze ma ośmieszyć irańskiego tyrana (zapominając jednak dodać, że Ahmadinejad, podobnie jak prezydenci Bush i Obama, został wybrany w demokratycznych wyborach).

„Durka 3D” nie spowoduje zapewne internetowo-growej wojny pomiędzy Iranem a Stanami Zjednoczonymi. Jest na to zbyt niszową, zbyt budżetową i zbyt słabą grą. Zasadnicza różnica pomiędzy produkcją Petrilli a programem stworzonym przez Global Islamic Media Front jest taka, że za tę pierwszą trzeba zapłacić 9.95$. Ot, stracie cywilizacji.

Jan M. Długosz

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Komentarze: 1

Dodaj komentarz »
  1. Szkoda, że blok amerykańsko-izraelski nie dostrzega, że prawdziwym dla nich zagrożeniem jest Pakistan, a nie Iran. W momencie przejęcia władzy przez islamskich ekstremistów (nota bene „wyhodowanych” przez USA w wyniku fatalnej polityki w tym rejonie przez ostatnie kilka dekad), broń atomowa z pewnością byłaby od razu użyta przeciw Izraelowi. Postepowanie Iranu (chęć zdobycia atomówki) jest racjonalne, gdyż co by nie powiedzieć, stoi wobec realnego zagrożenia ze strony Stanów Zjednoczonych. No tak, zapomniałem, że przecież posiada on spore złoża ropy, co czyni z nich bardziej atrakcyjnego ekonomicznego wroga, niż pogrążony w głębokim kryzysie gospodarczym Pakistan.

css.php