Ruszyła właśnie nowa kampania Amnesty International – organizacji walczącej o przestrzeganie praw człowieka. Celem kampanii „Pisz, dopóki nie uwolnisz wszystkich” jest uświadomienie opinii publicznej problemu więźniów sumienia, czyli ludzi więzionych i torturowanych za swoje przekonania polityczne czy religijne.
Na stronie AI można przeczytać o czterech więźniach. Wśród nich znajduje się cyber-desydent Shi Tao. Ten dziennikarz „Dangdai Shang Bao” skazany został na 10 lat więzienia za wysłanie przez Internet notatki o sterowaniu mediami podczas obchodów rocznicy masakry na placu Tiananmen.
W jego zatrzymaniu pomogło Yahoo ujawniając na prośbę chińskich władz tożsamość internauty. Nie jest to pierwsza niechlubna „współpraca” tego koncernu z władzami Państwa Środka. Podobnie było w przypadku skazania Wanga Xiaoninga, który na grupie dyskusyjnej Yahoo przedstawił swoje poglądy polityczne. Po tym jak jego dane zostały przekazane władzom chińskim – został skazany na 10 lat pozbawienia wolności. Oprócz Amnesty International sprawą od dawna interesują się również Reporterzy Bez Granic.
Aby pomóc Shi Tao wystarczy podpisać się pod elektroniczną petycją skierowaną do władz chińskich. Motywacją niech będzie baner zaprojektowany na potrzeby kampanii:
albo jedna z reklam Amnesty International:
Jagoda Mytych
Czytaj także:
O wolności w Internecie – Doświadczenie pokazuje, że jedyne co działa na korporacje, to sprzeciw ich klientów z krajów zamożnych.