31 sierpnia Internauci obchodzą Dzień Bloga. Zgodnie z wytycznymi opublikowanymi na stronie blogday.org tego dnia każdy piszący powinien umieścić wpis wymieniający 5 jego zdaniem najciekawszych blogów.
Przy tej okazji warto poinformować, jak na prowadzenie blogów czy własnych serwisów zapatruje się polski Sąd Najwyższy. Rzeczpospolita donosi, że według przepisów prawa prasowego strony internetowe i blogi, jeśli tylko są aktualizowane częściej niż raz w roku, podlegają pod definicję dziennika lub czasopisma i wymagają zarejestrowania w sądzie.
Nie ma przy tym znaczenia, jakie treści publikuje autor. Do odpowiedzialności pociągnięty może zostać zarówno piszący krytyczne komentarze polityczne, jak i miłośnik paprotek. Za brak rejestracji grozi grzywna a nawet kara pozbawienia wolności.
Jednocześnie każdy bloger traktowany jest według ustawy jako redaktor naczelny, a to nakłada na niego dodatkowe obowiązki takie jak publikowanie sprostowań czy odpowiedzialność za treść komentarzy internautów.
„Ja autentycznie łapię doła, gdy czytam komentarze dotyczące nikomu nieznanego postanowienia Sądu Najwyższego. Nieznanego, bo niedostępnego. Wszystko co do tej pory na ten temat opublikowano (łącznie z materiałami w tradycyjnej prasie, etc…) opiera się na rysach na suficie. Sieć jest pełna dezinformacji. Kolejni komentatorzy wywalają komentarze na temat tego co słyszeli, co im się wydaje, że słyszeli itp” – pisze na liście dyskusyjnej polskiego oddziału The Internet Society (międzynarodowej organizacji zajmującej się wspieraniem rozwoju Internetu) Piotr Waglowski, twórca serwisu VaGla.pl Prawo i Internet.
Czy sam zarejestrował swój serwis? „Stoję na stanowisku, ze serwis, który prowadzę, jest „prasą”, ale jednak nie jest ani dziennikiem, ani czasopismem w rozumieniu prawa prasowego, a tylko dzienniki i czasopisma się rejestruje”.
Treść postanowienia Sądu Najwyższego znana będzie po 10 września, bo brakuje jeszcze podpisów wszystkich sędziów. I wtedy do sprawy „blogów, gazet czy też czasopism” trzeba będzie powrócić.
Tymczasem z okazji Dnia Bloga życzymy blogerom weny i wartościowych komentarzy, sędziom zdrowego rozsądku, a wszystkich zapraszamy do czytania blogów prowadzonych przez dziennikarzy „Polityki”.
Jagoda Mytych
27 października o godz. 18:54 10059
Link w artykule do „Rzeczpospolitej” jest nieaktualny. Włącza się płatne archiwum. Jak cytować to kawałek tekstu, a nie znikającego linka…
25 listopada o godz. 10:47 45337
A ja sie nie zgodze…