Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Technopolis - O grach z kulturą Technopolis - O grach z kulturą Technopolis - O grach z kulturą

30.06.2011
czwartek

Łotr of Warcraft

30 czerwca 2011, czwartek,

Filmy typu machinima tworzone są przy pomocy dziesiątek różnych gier, jednak jedną z najbardziej popularnych platform używanych do tego celu jest ciągle „World of Warcraft”. Po pierwsze dlatego, że MMORPG jest rodzajem gry, która oferuje dość spore możliwości twórcze dzięki otwartemu światowi i w miarę swobodnej kontroli tego, co widać na ekranie. Po drugie zaś, ciągle jest to jedna z najpopularniejszych gier na świecie, a ilość zainteresowanych danym tytułem graczy przekłada się na ilość zainteresowanych nim potencjalnych reżyserów.

WoW-owa michinima ma swoje sławy i najciekawsze pozycje filmowe, czasem jednak – jak w prawdziwym show biznesie – pojawi się „one hit wonder”: utwór nieznanego nikomu autora, który zawojuje wszelkie rankingi i wprawi odbiorców w zdumienie.

Takim przypadkiem był „The Craft of War: BLIND” animatora kryjącego się pod pseudonimem Percula.

Do dziś ten filmik pozostaje jedną z najlepszych pozycji WoW-owych, na tyle dobrą, że co jakiś czas odkrywa go ktoś inny i rozsyła znajomym jako rewelacyjną nowość, po to tylko, aby dowiedzieć się, że z tą nowością, to jednak lekka przesada. Co prawda Percula obiecywał dwa lata temu, że po „Blind”, które opowiada historię pewnego łotra (zdecydowanie najciekawszej klasy w tej grze, prawda?) zrobi całą serię z opowieściami poświęconym magom, wojownikom itd., ale? przestał grać w WoW-a – ponoć dostał pracę w Id Software przy „Rage”. Kolejny przykład, gdy fanowska produkcja staje się odskocznią do kariery zawodowej.

Jakub Gwóźdź

Polecamy także:

Fanowskie audio

Modern Guitar Warfare

„Diary of a Camper” – narodziny gatunku

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop
css.php