Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Technopolis - O grach z kulturą Technopolis - O grach z kulturą Technopolis - O grach z kulturą

15.06.2009
poniedziałek

„Sublustrum” – recenzja gry

15 czerwca 2009, poniedziałek,

TRAMWAJEM PRZEZ PUSTYNIĘ

Zaczyna braknąć już świadków wydarzeń,
Nie ma z kim płakać, nie ma z kim wspominać.
I już odchodzą z wolna od nas cienie,
Które przestaliśmy dawno przyzywać
I których powrót byłby dla nas straszny.

Trzeba mocno wytężyć słuch, by spośród trzasków wydobywających się ze staroświeckiego radia wyłowić słowa elegii Anny Achmatowej. Jest to tym trudniejsze, że w Sublustrum nie słychać przytoczonego wyżej tłumaczenia Seweryna Pollaka, tylko oryginalny tekst rosyjski. Podobnie będzie w pełnej poezji scenie finałowej, gdy ze starego gramofonu rozlegnie się pieśń w autorskim wykonaniu Aleksandra Wertyńskiego.
 
A jednak nie jest to gra dla kolekcjonerów literackich smaczków. Wręcz przeciwnie, dość długo towarzyszyło mi wrażenie, że powstała wyłącznie dla przyjemności inżynierów, naukowców albo przynajmniej miłośników majsterkowania. Odwiedzam laboratorium, warsztat, kilka maszynowni, zbieram fragmenty niepojętej dla mnie machiny, odkręcam zawory, zamykam obwody, uruchamiam mniej lub bardziej skomplikowane mechanizmy. Mrocznie tu jakoś, obco i nieprzyjemnie. W miejscu, które przypomina zbombardowaną kamienicę, gdzie nad głową chwieją się fragmenty murów, a z kikutów ścian zwisają przerwane kable, mój niepokój rośnie i pragnę czym prędzej stąd uciec przed ogarniającym mnie odczuciem klaustrofobii.


Screen z gry Sublustrum

Wspominam o odczuciach, bo gra niewątpliwie oddziałuje klimatem, budowanym między innymi przez niebanalną grafikę. Zastosowano tu kilka filtrów i efektów specjalnych; najpierw oglądamy film na porysowanej starej taśmie, potem cykl zdjęć w sepii. Kiedy indziej świat gry wygląda jak odbity w deformującym rzeczywistość lustrze, a może raczej na chybotliwej tafli wody. Co prawda występuje tu kilka kolorów, ale poszczególne lokacje są zazwyczaj monochromatyczne, a jedna po prostu czarno-biała. Industrialna sceneria oraz pordzewiałe i spatynowane sprzęty z początku XX wieku budzą skojarzenia ze stylistyką steam-punkową. Dla odmiany gdy wreszcie z ulgą wydostaniemy się na światło dzienne, ukaże nam się surrealistyczny obraz niemal jak z płótna Salvadora Dali.

 

Gra jest wysmakowana nie tylko wizualnie, ale też akustycznie. Nic dziwnego, skoro autor scenariusza i muzyki – Georgij Biełogłazow  to przede wszystkim kompozytor z kręgu dark ambient. Inspiracją dla Sublustrum były jego wcześniejsze projekty multimedialne złożone z albumów muzycznych wzbogaconych o zestaw fotografii lub nagrań wideo, a nawet aromatyzowane opakowanie. Poza klasycznymi instrumentami (fortepian, wiolonczela, flet) zabrzmią w tle bardziej egzotyczne dżwięki oud czy didgeridoo.

Screen z gry Sublustrum
Screen z gry Sublustrum

W zamian za doznania estetyczne Sublustrum sporo od nas wymaga. Często trzeba wysilać wzrok, słuch, nie oszczędzając przy tym szarych komórek.  Kogo współczesne przygodówki przyzwyczaiły do banalnych w swej prostocie zagadek oraz licznych ułatwień, ten będzie miał wreszcie okazję nieco pogimnastykować umysł, a może nawet poczuje się nieco zdezorientowany. Gra oferuje dla każdego… coś trudnego; dla jednych będzie to zagadka akustyczna, dla innych zdalne sterowanie niewidocznym mechanizmem, a w moim przypadku najtrudniejsze okazało się zadanie z dziedziny… energetyki. Przyczyna tkwi chyba nie tylko w nieznajomości zasad zasilania trakcji tramwajowej na pustyni, ale w usterce konstrukcyjnej; ktoś zapomniał  podrzucić nam, nieobeznanym z tajnikami obwodów elektrycznych, jakąkolwiek wskazówkę. Nie mam jednak pretensji, że generalnie gra jest bardzo oszczędna w udzielaniu podpowiedzi; ukrywa je zwykle w ciemnych zakamarkach i starych szpargałach, a często liczy po prostu na domyślność i spostrzegawczość gracza. To miłe, acz męczące. Szkoda tylko, że także kursor jest słabo widoczny, a niekiedy zlewa się z tłem.

Screen z gry Sublustrum
Screen z gry Sublustrum

Fabuła zawiera wiele niedopowiedzeń i pozostawia obszerne pole dla domysłów i własnej interpretacji. Zawiązanie akcji powiela popularny szablon: na wezwanie dawno niewidzianego brata udajemy się do jego mieszkania, gdzie zastajemy notatki o eksperymentach z kapsułą czasu i odwiedzinach w tajemniczym Lśniącym Świecie. Brat ostrzega, by nie podążać jego śladem, więc rzecz jasna nie pozostaje nam nic innego, jak postąpić wbrew jego dobrym radom. Ciąg dalszy wykracza jednak poza schematy, bo przygoda nie polega wcale na wyprawie do egzotycznych lokacji, tylko eksplorowaniu własnej podświadomości, a kapsuła czasu nie przenosi nas w odległe epoki historyczne, ale w krainę wspomnień z dzieciństwa.

Screen z gry Sublustrum
Screen z gry Sublustrum

Chyba każdemu zdarzyło się kiedyś westchnąć: ach, gdybyż tak cofnąć czas… na pewno wtedy postąpiłbym inaczej… Podobną szansę otrzymuje bohater Sublustrum. Dla uwiarygodnienia metafizycznej podróży autorzy odwołują się do halucynogennego działania roślin, potęgi infradźwięków, konstrukcji wehikułu czasu,  tajemniczych właściwości dolmenów, psychoanalizy i archetypów Junga. Bardzo to wszystko intrygujące wątki, ale ich nagromadzenie chyba nieco rozprasza gracza i odwraca uwagę od najciekawszego, psychologicznego aspektu podróży w głąb siebie. Jednocześnie gra naprowadza nas tylko na kilka ciekawych tropów, ale sama traktuje sygnalizowane tematy powierzchownie, niemal hasłowo.

Gdy poznamy jej treść, łatwiej nam przyjdzie usprawiedliwić chropawą i niewygodną formę. Wsłuchiwanie się w niewyraźne odgłosy i wpatrywanie w zatarte kształty wymaga tyle wysiłku co zgłębianie pokładów pamięci, wiszące nad głową fragmenty ścian symbolizują strzępy wspomnień z różnych epok, niestabilna kamera odzwierciedla trudności z koncentracją w natłoku wrażeń, a króciutkie, ulotne sekwencje filmowe są tak mało uchwytne jak nagłe przebłyski świadomości.

Screen z gry Sublustrum
Screen z gry Sublustrum

Pozostaje pytanie: dlaczego Lśniący Świat nie lśni? Początkowe lokacje są wręcz mroczne, w kolejnych pojawia się delikatne rozproszone światło, natomiast trudno znaleźć gdziekolwiek coś błyszczącego. Zapewne gra z petersburskiego studia trafiła do polskiego wydawcy w wersji angielskiej, gdzie występował „Shimmering World”. Można to przetłumaczyć jako „lśniący”, ale w tym kontekście lepszy byłby przymiotnik „migotliwy”, który podobnie jak użyte w rosyjskim oryginale słowo oznacza nie tylko „świecący, połyskujący”, ale też „przesuwający się i znikający szybko”, chwiejny, chybotliwy. Tym sposobem rozwiązując zagadkę filologiczną, odnajdziemy zagubiony sens gry dla inżynierów.

tetelo

Ocena: 70%
 

0% 100%

Zalety: nostalgiczny klimat, ciekawa oprawa dźwiękowa i wizualna, kilka dobrych zagadek, tramwaj na pustyni, Wertyński w płatkach śniegu,

Wady: słabo widoczny kursor, co najmniej jedna zbyt enigmatyczna zagadka, przesadnie nużąca pierwsza część, za dużo pytań, za mało odpowiedzi

Dla rodzicówpoza dość poważną, mało rozrywkową tematyką brak przeciwskazań; wg informacji na pudełku: 12+

Minimalne wymagania sprzętowe gry Sublustrum: Procesor Pentium 4 1,5 GHz lub analogiczny Athlon XP; 256 MB pamięci operacyjnej; 1,5 GB wolnego miejsca na twardym dysku; karta grafili GeForceFX 5200 lub Radeon 9600.

Sublustrum, gra przygodowa, od lat 12 (PEGI 12+). Dystrybutor: Nicolas Games. Cena: 49,99 zł.
 

 
Przeczytaj także recenzje gier:

A Vampyre Story

Agon – The Lost Sword of Toledo” 

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Komentarze: 2

Dodaj komentarz »
  1. wyglada interesujaco, troche jak Fallout 😉

  2. Moim zdaniem ocena 7 jest zbyt niska.Gra ma świetny oniryczny klimat,ciekawy design i bardzo dobry scenariusz.Zagadki są wymagające a co najważniejsze logiczne.Jeśli się tylko chwilę zastanowić każdy z puzzli ma sens i nie ma tutaj nic na zasadzie”otwieramy drzwi jabłkiem”.Największą wadą tego tytułu jest jego długość.Gra jest zdecydowanie za krótka.
    Grafika-8
    Muzyka i inne dźwięki-9
    Fabuła-8
    Zagadki-8
    Ocena ogólna-8.5
    Polecam:)

css.php