I TY MOŻESZ ZOSTAĆ DONEM
Dam wam propozycję nie do odrzucenia: jeśli chcecie kupić „Godfather 2”, to tylko wtedy, gdy cena spadnie co najmniej o połowę.
Druga część gry powstałej na kanwie powieści Maria Puzo i filmu Francisa Forda Coppoli tym razem przenosi gracza w lata 60. Akcja rozpoczyna się na Kubie, gdzie kilka mafijnych rodzin świętuje sylwestra i przy okazji urodziny jednego z donów. Wśród gości znajdują się między innymi bracia Corleone – Michael i Fredo, a także bohater z pierwszej części gry – Aldo Trepani oraz niejaki Dominic – to tę postać będziemy kontrolować w „Godfather 2”.
Sielankę przerywa wybuch rewolucji kubańskiej. Podczas ucieczki ginie poprzedni protagonista i szybko okazuje się, że to właśnie Dominic zostaje jego „następcą”. Śmierć Alda zachwiała bowiem interesy rodziny Corleone w Nowym Yorku i należało szybko wybrać nowego dona, który opanowałby sytuację.
Screen z gry Godfather 2
Włączając postać Dominica, twórcy gry musieli nieco zmodyfikować fabułę „Ojca Chrzestnego”. Trzeba przyznać, że zabieg ten się udał. Finezyjnie połączono poszczególne elementy historii z autorskimi wstawkami. Nie zabraknie zatem zdrady Pentageliego, wrabiania pewnego wpływowego senatora czy przesłuchania senackiej komisji w sprawie postępowania przeciw Michaelowi Corleone. Także wygląd postaci przypomina bohaterów filmu. Jedyną widoczniejszą zmianą jest tutaj postać młodego don Corleone, któremu wygładzono rysy twarzy i przedstawiono go jako nad wyraz spokojnego i opanowanego przywódcę. Czy modyfikacja dobrze wypadła? Moim zdaniem tak.
Choć tożsamość Dominica jest odgórnie narzucona, to twórcy gry pozwolili przynajmniej na dowolne zaprojektowanie jego wyglądu. Electronic Arts zastosowało narzędzia z „The Sims 2”,dzięki którym bez problemu można określić rysy twarzy, zarost, oczy czy ubiór kreowanej postaci.
Screen z gry Godfather 2
W „Godfather 2” gracz odwiedzi trzy miasta: Nowy Jork, Miami oraz Hawanę. Srodze zawiodą się użytkownicy, którzy mieli nadzieję, że pierwsza metropolia nie będzie ustępować odpowiednikom przedstawionym w serii „Grand Theft Auto” czy „Mafii”. Obszar ograniczono do raptem kilkunastu lokali, włączając w to komisariat policji, bank, szpital i całe podziemie przestępczego półświatka. Nieco lepiej prezentują się kubańskie lokacje, a najlepiej Floryda, lecz i tam nie znajdziemy wielu rewelacji.
Rodzina
Główną osią rozgrywki jest tworzenie mafijnej rodziny, przejmowanie biznesu i wreszcie – eliminacja konkurencji. Budowa organizacji należy do rzeczy przyjemnych. Z początku co prawda mamy u boku tylko jednego soldato, lecz pod koniec gry rodzina może składać się z dziewięciu członków, włączając Dominica. Przybocznych werbuje się głównie w obrębie strefy wpływów rodziny. Wówczas można przeprowadzić „casting”, przesłuchując poszczególnych kandydatów, wysłuchując ich historii i poznając kwalifikacje. Trzeba przyznać, że wyszło to ciekawie, a członkowie rodziny nie ograniczają się do pasywnego współdziałania w przestępczej działalności, ale potrafią komentować każdy czyn kierowanego przez nas dona czy wyrazić swoją opinię na temat ostatnich wydarzeń z głównego wątku.
Szybko się okaże, że żołnierze są na wagę złota. Posiadają umiejętności, których postać gracza jest pozbawiona. Każdy nowo przyjmowany ma swoją specjalizację: może być pirotechnikiem, inżynierem, lekarzem, włamywaczem lub osiłkiem. Specjalizacje otwierają nowe możliwości w rozgrywce.
Przykładowo saper może wysadzić lokal konkurencyjnej rodziny i tym samym odciąć na jakiś czas dopływ gotówki, włamywacz jest w stanie otworzyć sejf czy zamek, a inżyniera używa się zarówno do odcinania zasilania w budynku (by na przykład atakowany nieprzyjaciel nie był w stanie zadzwonić po posiłki) czy przecinania palnikiem siatek w ogrodzeniach. Niestety, większość tych umiejętności (za wyjątkiem medyka) można używać tylko w ściśle wyznaczonych do tego miejscach. To oznacza, że osiłek nie wyważy każdych drzwi, choć na pierwszy rzut oka mogą wydawać się niedużym wyzwaniem.
Wraz z rozwojem fabuły pojawia się możliwość awansowania żołnierzy na capo i wreszcie jednego z nich na wiceszefa. Uhonorowanie w ten sposób członka gangu pozwala na przypisanie mu kolejnej specjalizacji i zwiększenie punktów żywotności. Trzeba zaznaczyć, że gra posiada także elementy RPG – za zgromadzone pieniądze można kupować nowe umiejętności. Większość z nich dotyczy aspektu bojowego – celność strzelania, obycie z bronią obuchową itp. Jeszcze w rodzinie pojawia się główny doradca – consigliore. Nie ma się jednak wpływu na jego wybór. Kto zostaje na niego powołany, tego nie zdradzę, ale podpowiem, iż postać ta występuje w filmie Coppolli.
Biznes
By mieć wpływy w mieście, trzeba dysponować kapitałem. Żeby go zdobyć, nie trzeba w „Godfather 2” inwestować pieniędzy, chyba że mówimy tu o inwestycji w broń i amunicję. Biznes jest rozpatrywany w dwóch kategoriach (choć i tak wszystko kręci się wokół haraczy). Są tak zwane przestępcze kręgi (narkotyki, handel bronią, prostytucja itd.) oraz pralnie brudnych pieniędzy w postaci legalnych interesów (sklepy, knajpy). W jednym i drugim przypadku nie obejdzie się bez stosowania przemocy. Trzeba się dobrze przygotować i wykorzystać umiejętności soldato, by atak był szybki i skuteczny.
Screen z gry Godfather 2
Po pozbyciu się „ochrony” należy jeszcze „przekonać” właściciela obiektu. Tutaj należy się uznanie dla twórców gry, którzy realistycznie przedstawili pokaźny wachlarz możliwości zastraszania. Szarpanie, duszenie, bicie, wychylanie nad przepaścią, niszczenie mienia kijami bejsbolowymi czy w końcu przystawienie pistoletu do głowy – to tylko kilka przykładów z szerokiej gamy używanych argumentów. Każdy z właścicieli ma swoją słabość, wystarczy tylko poeksperymentować, a osobnik szybko zmięknie. Widać, że Electronic Arts nastawiło się na stworzenie świata gangsterskiego, którego główną cechą jest brutalność.
Zdobytemu lokalowi trzeba zapewnić ochronę, opłacaną codziennie z budżetu familii. Trzeba uważać, bo wrogie rodziny z pewnością będą próbować odbić swoją niedawną własność. Jeśli któryś z naszych żołnierzy nie jest aktualnie w drużynie, zawsze można go wysłać do obrony terenu. Nie ma przeciwwskazań, by kilku takim osobnikom nakazać prowadzenie działań dywersyjnych (czyli najechać inny lokal dla odwrócenia uwagi), a samemu z główną drużyną uderzyć gdzie indziej. Te i inne czynności podejmuje się na specjalnym (przy okazji całkiem przejrzystym) ekranie zarządzania.
Screen z gry Godfather 2
Warto wspomnieć, że w grze występują jeszcze „wpływowi ludzie”, którzy za przysługi (morderstwo, kradzież dokumentów, pobicie) mogą odwdzięczyć się w przyszłości. Zatem skorumpowany prokurator jest w stanie wysłać za kratki na jakiś czas wrogiego soldato, a sprzedajny glina sprawić, by jego praworządni kumple przestali się interesować działalnością naszego dona.
Twórcy gry wymyślili również system nagród, które gracz otrzymuje w momencie zdominowania danego przestępczego kręgu. Przykładowo, po przejęciu wszystkich lokali zajmujących się przemytem diamentów, wszyscy ludzie Dominica (włącznie z nim samym) otrzymują kamizelki kuloodporne, w przypadku zdominowania rynku z bronią – dodatkowe pasy amunicji. Niestety, w momencie utraty jednego z punktów automatycznie traci się nabyte ulepszenia. Czyli pancerz, pasy z amunicją, specjalne naboje, większe dochody itp. – wszystko to znika w mgnieniu oka. Niestety, to nie jest jedyne uchybienie gry. Większości błędów logicznych dopatrzymy się już dużo wcześniej.
Wojna
Gdy wojna między rodzinami rozpęta się na całego, można zacząć wysyłać „wiadomości” do swych konkurentów. W tym przypadku chodzi o dokonanie egzekucji na członku(-ach) przeciwnej mafii. Najpierw trzeba ofiarę znaleźć. Jak to zrobić? W ‚Godfather 2″ jest to banalnie proste. Wystarczy wyjść na ulicę, zaczepić obywatela, nad którego głową widnieje symbol klucza. Tacy osobnicy proszą naszego dona o przysługę, w zamian za udzielenie informacji o którymś z żołnierzy wrogiej rodziny.
Wygląda na to, że przedstawiony w grze świat jest pełen ludzi godnych zaufania i wszyscy mają kontakty w przestępczym półświatku. Kobieta widząca Dominica pierwszy raz na oczy potrafi zwierzyć się mu ze swych problemów i zlecić pobicie czy nawet zabójstwo swego męża. Gracz automatycznie dowiaduje się o miejscu przebywania ofiary. Pozostaje zatem tylko ją odnaleźć i odpowiednio potraktować.
Screen z gry Godfather 2
Egzekucje w „Godfather 2” przedstawiono krwawo i efektownie. Czasami osobom o słabszych nerwach mogą się wydawać aż nazbyt okrutne. Animacje różnią się w zależności od broni (lub jej braku) w rękach Dominica. Najkrwawiej prezentują się oczywiście rozmaite rozstrzeliwania.
Nie wystarczy jednak zastrzelenie śledzonej ofiary. Egzekucja żołnierza musi być przeprowadzona w ściśle określony sposób. Na przykład zrzucenie z dachu czy uduszenie garotą. Odejście od nakazu powoduje, że przeciwnik trafia tylko do szpitala, po czym po upływie jednego dnia w grze wraca do aktywnej służby.
To nie koniec absurdów. W momencie rozpoczęcia strzelaniny z reguły powinna pojawiać się policja. Jednak jej rola w „Godfather 2” została mocno zmarginalizowana. Radiowozy przyjeżdżają tylko w przypadku potrącenia pieszego czy urządzenia masakry na ulicy. Nie od razu, co sprawia, że gracz może być już wraz z ekipą bardzo daleko. Najwięcej mundurowych zbiera się przy napadzie na bank.
Screen z gry Godfather 2
Owszem, są pościgi pełne adrenaliny, ale wystarczy, że przekroczy się próg swojej meliny i natychmiast policja zaprzestaje działań. Po wyjściu z powrotem na ulicę gracz może zobaczyć cały kordon radiowozów z armią stróżów prawa, którzy nie są w ogóle zainteresowani jego osobą. Wpadka ta jest niedopuszczalna, biorąc pod uwagę, że w „GTA” czy „Mafii” policja potrafiła zainteresować się graczem już w momencie przekroczenia dozwolonej prędkości. Na marginesie, model jazdy w „Godfather 2” jest koszmarny. Uszkodzeń na samochodach zupełnie nie widać, zaś auta poruszają się jak sztywne bryły.
Błąd za błędem
Cała rozgrywka sprowadza się do eliminacji kolejnych rodzin w poszczególnych miastach. Ostateczne rozwiązanie ich kwestii pojawia się w momencie odebrania konkurentom ostatniego lokalu. Wówczas zdesperowany don wraz z ochroną i żołnierzami fortyfikuje się w swojej rezydencji, którą gracz musi w końcu najechać i wysadzić w powietrze. To tworzy schemat zabawy, który może nudzić po jakimś czasie. Owszem, są jeszcze inne zadania z wątku głównego, polegające na odbiciu z rąk porywaczy pewnej wpływowej osoby (bodaj najfajniejsza misja) i dokonaniu zamachu na polityka (tutaj wielka porażka, bo nawet po strzeleniu w głowę z karabinu snajperskiego ofiara nie ginie). Jest ich jednak dostatecznie mało, by można było je uznać za główną oś rozgrywki.
W samej wreszcie grze pojawia się masa innych błędów czy wręcz absurdów. Wybuchy potrafią ranić prowadzoną drużynę, ale przez ściany płomieni można już przechodzić bez problemu (wygląda na to, że Dominic dosłownie przeszedłby każdy chrzest ognia). Niewidzialne ściany są normą w grze, zaś zeskoczenie z dachu (jeśli jest taka możliwość) nie skutkuje utratą punktów żywotności, a nawet brakuje stosownej animacji upadku (osoba upada tak jak stała przed chwilą). Twórcy gry dali nawet możliwość rozwoju swojej rodziny (pod kątem statystyk i umiejętności i dostępu do nowej broni) w trybie dla wielu graczy. Opcja ta jednak pozostaje tylko na papierze, gdyż tryb multiplayer w praktyce nie działa. Wreszcie – rozczarowuje strona wizualna „Godfather 2”. Program pod tym względem niewiele różni się od pierwszej części. Przynajmniej muzyka podkreśla całkiem niezły klimat gry.
Screen z gry Godfather 2
„Godfather 2” to przykład zmarnowanego potencjału – mógł to być program innowacyjny lub przynajmniej solidnie wykonany. W obecnym kształcie jest jednak wielkim skupiskiem błędów logicznych i rozmaitych niedoróbek. Szkoda pomysłu – niestety, tytuł bez porządnej łaty, usuwającej większość wymienionych wad, nie jest wart aktualnej ceny.
Aaron Welman
Ocena: 60%
Zalety: tworzenie rodziny, elementy strategiczne, klimat, „brutalny” aspekt gry, grywalna pomimo błędów, polonizacja. Wady: liczne absurdy i niedoróbki, marginalna rola policji, system prowadzenia samochodów, wygórowana cena, grafika, schematyczność rozgrywki, nie działający multiplayer. Dla rodziców: Gra orbituje wokół brutalnej przemocy, ciężkiego języka i szeroko pojętej przestępczości. Tylko dla dorosłych. Minimalne wymagania sprzętowe gry Godfather 2: Procesor 2.8 Ghz lub szybszy (zalecany multiple core), 1 GB pamięci RAM przy Windows XP (2 GB pamięci RAM przy Windows Vista), Karta graficzna 256 MB pamięci i obsługa Shader Model 3.0, 9 GB pamięci HD, wymagane jest łącze internetowe. Godfather 2, gra akcji (TPP), od lat 18 (PEGI 18+), w polskiej wersji językowej. Dystrybutor: Electronic Arts. Cena: 149,90 zł. |