CHEWBACCA RYCZY KANONICZNIE Zawsze uważałem, że Obi-Wan (ten ze starej trylogii, grany przez Aleca Guinnessa) jest najgorzej wykorzystaną i w najgłupszy sposób uśmierconą postacią „Gwiezdnych Wojen”. Nawet jeśli scenariuszowa logika nakazywała usunąć go już w „Nowej Nadziei”, z pewnością można … Czytaj dalej
16.10.2009
piątek