Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Technopolis - O grach z kulturą Technopolis - O grach z kulturą Technopolis - O grach z kulturą

5.12.2008
piątek

„Race 07: GTR Evolution” – recenzja gry

5 grudnia 2008, piątek,

GODZINY NAUKI JAZDY

Gry wyścigowe można podzielić na dwie kategorie: zręcznościówki i symulatory. „Race 07” zdecydowanie należy do tej drugiej, a co za tym idzie – nie jest przeznaczona dla zwykłego śmiertelnika.

„Race 07”, oficjalna gra oparta na licencji World Touring Car Championship, wzbudził skrajne uczucia zarówno u recenzentów, jak i samych graczy. Wszystko z powodu niebotycznie wysokiego poziomu realizmu i trudności samej gry. Trzeba uznać, że termin „gra” w tym przypadku nabiera nowego znaczenia, bo dla zdecydowanej większości odbiorców rozgrywka nie będzie zabawą. Wielbiciele takich tytułów jak „Need for Speed” prawdopodobnie będą zaszokowani.

Symulator nie tyle testuje, co przede wszystkim wymaga – pewnych zdolności, umiejętności i przede wszystkim determinacji. Początkujący gracz jest zmuszony poświęcić kilka godzin na naukę jazdy. Gdy po treningu pewny siebie ponownie spróbuje swych sił, znów może się rozczarować – wystarczy, że na wirtualnym torze zacznie padać deszcz i komputerowy kierowca staje się bezradny.
 


Screen z gry Race 07: GTR Evolution
 
Maniacy, którzy doskonale czują się w takich klimatach, będą zadowoleni z tego, co oferuje „Race 07”. Znajdziemy tu setki pojazdów pogrupowanych w różnorakie kategorie, począwszy od Mini Cooperów a skończywszy na Caterhamach. Kolejna dobra wiadomość jest taka, że dodatek do „Race 07” – „GTR Evolution” wprowadza samochody typu GT. Zatem gracze, którzy lubią poczuć się jak James Bond, będą mogli zasiąść za sterownicą choćby Astona Martina.


Screen z gry Race 07: GTR Evolution

Wypróbowanie takiego cacka jest możliwe na kilkudziesięciu trasach, wliczając też wprowadzoną w dodatku legendarnego, znanego wszystkim fanom wyścigów samochodowych Nurburgringu (tzw. Zielonego Piekła). Symulator oferuje kilka trybów rozgrywki (pojedyncze wyścigi, ale i wielkie turnieje Formuły 1 czy GT).

Dodatkowych smaczków jest mało, co było do przewidzenia, gdyż tego typu produkcje z reguły skupiają się na rdzeniu rozgrywki. Jeśli któryś śmiałek zacznie pokonywać komputer podczas wyścigów, zawsze można rzucić wyzwanie innym graczom podczas sieciowej rozgrywki.


Screen z gry Race 07: GTR Evolution
 
Co powinno się wiedzieć przed zabraniem się do gry? Przede wszystkim to, że bez kierownicy nie ma co próbować. Sterowanie na klawiaturze jest koszmarnie niewygodne i nie najlepiej działa. Najwyraźniej widać to przy skręcaniu. Po wciśnięciu klawisza stopniowego hamowania i skrętu często uderzamy w banderę. W grze, w której każdy błąd skutkuje utratą prowadzenia takie techniczne utrudnienie nie wchodzi w rachubę.


Screen z gry Race 07: GTR Evolution

Interakcja z otoczeniem również nie została rozwiązana fortunnie. Samochody podczas jazdy przypominają metalowe kloce, które w zderzeniu z czymkolwiek pozostają niemal nietknięte. Przy spektakularnych kolizjach samochód nie ulega (wizualnie) uszkodzeniom, a co najwyżej robi 180-stopniowy obrót. Oczywiście „Race 07” nie jest grą taką jak „Destruction Derby” czy „Carmageddon”, gdzie destrukcja pojazdów była główną atrakcją, ale jeśli już stawia się na realizm, to powinno się pomyśleć i o tej kwestii.


Screen z gry Race 07: GTR Evolution
 
Grafika? Nie rzuca na kolana, choć fakt ten fanom symulatorów nie powinien przeszkadzać. Ścieżka dźwiękowa w menu zapowiada się obiecująco i rzeczywiście potrafić wprowadzić w nastrój wielkiej wyścigowej imprezy. Niestety, podczas wyścigu czar pryska. Nie widać tłumów widzów, a jedyne dźwięki, jakie słyszymy, to warkot silników. Szkoda.


Screen z gry Race 07: GTR Evolution
 
„Race 07”, włącznie z dodatkiem „GTR Evolution”, jest gratką dla maniaków zaawansowanych symulatorów wyścigowych. Mnogość opcji sterowania pojazdem, kamerą, możliwości modyfikowania wyścigów, tras i wreszcie samochodów są  duże, a to, obok realizmu jest najważniejsze dla członków Elitarnego Klubu Wirtualnych Kierowców Wyścigowych. A co z szarakami, którzy mają po prostu ochotę pobawić się w wyścigi? Tych „Race 07” raczej odstraszy.
 

Aaron Welman
 

Ocena: 4/6
 

Zalety: Bardzo dobra symulacja wyścigów, realizm, turnieje w różnych kategoriach samochodów, „wspomagacze” dla początkujących.
Wady: Tylko dla maniaków symulatorów posiadających kierownicę (na klawiaturze nie da się grać), słaba interakcja samochodu z otoczeniem, sztywny schemat rozgrywki, kiepsko oddana atmosfera wielkiej imprezy.
 

Dla rodziców: „Race 07” otrzymał klasyfikację PEGI 3+. Gra nie posiada żadnych treści mogących źle wpłynąć na dziecko. Nie zmienia to faktu, że tak młoda osoba nie poradzi sobie z wyzwaniami, jakie są postawione. Gra zdecydowanie jest dobra dla wszystkich, którzy chcą rozwinąć sobie zdolność koncentracji.
 

Rozsądne wymagania sprzętowe gry „Race 07”: Pentium 4 3 GHz, 2 GB RAM, karta grafiki 512 MB (GeForce 6800 lub lepsza), 2.5 GB HDD, Windows XP.

Rozsądne wymagania sprzętowe „GTR Evolution”: Pentium 4 3 GHz, 2 GB RAM, karta grafiki 512 MB (GeForce 8800 lub lepsza), 4.7 GB HDD, Windows XP/Vista.
 

„Race 07: GTR Evolution”, symulacyjna gra samochodowa (dodatek – uwaga, wymaga zainstalowania podstawowej gry w polskiej wersji!), w polskiej wersji językowej, od lat 3 (PEGI 3+). Cena: 62,50 zł. Dystrybutor: CD Projekt.
 

Zobacz trailer gry:

 

 

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Komentarze: 5

Dodaj komentarz »
  1. Jak to się nie da grać, jak ja gram na klawie w gry z serii GTR i jest ok.
    Nie ścigam się w żadnych ligach, po prostu w singlu, dla siebie.
    Także nie jest to prawda z tą kierownicą.

    I jeszcze jedna zaleta, raczej elementarna:
    duża ilość modów do gry, jak do każdej z serii.
    Dużo nowych samochodów, jeszcze więcej nowych wersji tych modeli, ogromna liczba tras do dodania. Do tego prostacka instalacja dodatkowych elementów poprzez zwykłe kopiwanie nowej trasy do folderu „trasy”.
    To bardzo ważne.

  2. Ba! jeśli ktoś chce się ścigać „profesjonalnie” za pomocą kierownicy, to trzeba wiedzieć, że kiera nie obsłuży licznych przycisków z których wtedy można/należy korzystać. A jest ich więcej niż dużo.
    Oczywiście jeśli ktoś jeździ tak sobie, dla zabawy i satysfakcji z wymagań które stawia przed graczem, to starczy standard przycisków znany z każdej gry wyścigowej.

    BTW – wymagań odpowiedniego sterowania do bycia „pro driverem”:
    jest taki fakt, że w jednej z lig w których ludzie na serio ścigali się w F1 (nie powiem czy bazą był rFactor, czy GP4 czy coś innego), wszystkich PRO porobił koleś który kierował w wyścigach… padem.
    I z tym padem w ręku wygrał całą ligę. Także można, trzeba chcieć.

  3. Bzdury na klawiaturze się super jeździ i wygrywa wyścigi.

  4. Gra dla fanów motoryzacji, niedzielni „kierowcy” którzy wylewają ósme poty na „need for speedach” nie maja tu czego szukać, jednak jeśli ktoś lubi jeździć prawdziwym autem i posiada dobra kierownice, szybko doceni tę produkcję. Ja polecam, ale dla tych co już maja prawo jazdy i wie jak zachowuje się samochód na normalnej drodze.

  5. Owszem, na klawiaturze można grać, o ile się nie wejdzie w ustawienia realizmu. Po wyłączeniu wszystkich asyst na klawiaturze nie da się grać. A propos gościa na padzie musiał mieć włączone asysty, a takie ligi się zdarzają. Kupno kierownicy do tego symulatora jest niezbędne! Produkt polecam dla tych, którzy marzą o wyścigowej jeździe naprawdę!

css.php