Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Technopolis - O grach z kulturą Technopolis - O grach z kulturą Technopolis - O grach z kulturą

25.04.2007
środa

S.T.A.L.K.E.R.

25 kwietnia 2007, środa,

StalkerCień Czernobyla

Współczesne gry komputerowe cierpią na tę samą przypadłość co hollywoodzkie filmy. Choć dzięki efektom specjalnym da się pokazać na ekranie właściwie wszystko, publika łaknie klimatu i dobrych pomysłów fabularnych. W pułapkę przerostu formy nad treścią na szczęście nie wpadli autorzy gry akcji „Stalker: Cień Czernobyla” (użyli rzadziej stosowaną rosyjską wersję nazwy miasta), luźno inspirowanej powieścią klasyków literatury sf. Arkadija i Borysa Strugackich „Piknik na skraju drogi”.

Gramy rolę tytułowego stalkera, rabusia i poszukiwacza skarbów, który zapuszcza się do zakazanej strefy otaczającej elektrownię atomową w Czarnobylu. Ta strefa naprawdę istnieje – po katastrofie rząd ZSRR nakazał wysiedlenie kilku miast (m.in. Prypeci) i zamknął teren w promieniu 30 km wokół kompleksu. 

Tu otwiera się pole do popisu dla autorów gry, którzy zasiedlili skażoną zonę potworami.

Na szczęście strzelanie do zombie czy zmutowanych szczurów nie jest naszym jedynym celem. Wraz z przeszukiwaniem kolejnych obszarów zaczynają się mnożyć zagadki. Staje się jasne, że w strefie coś się dzieje, działają rządowi agenci i wojsko, występują zjawiska paranormalne. Tę zagadkę musimy rozwikłać.

Mroczny postindustrialny klimat pogłębia świetnie dobrana muzyka. Wysoki poziom trudności i piekielnie inteligentni przeciwnicy gwarantują, że „Stalkera” nie da się skończyć w jeden wieczór. Zresztą granie po nocy, przy zgaszonym świetle, wymaga dużej odporności. Nie zdziwię się, jeśli „Stalker” posłuży kiedyś jako scenariusz do dobrego horroru.

Piotr Stasiak

Ocena: 5/6

MerlinStalker: Cień Czernobyla, FPP, od lat 16, gra w całości po polsku, cena 99,90 zł. Dystrybutor: CD Projekt.

Kategorie: Gry

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Komentarze: 3

Dodaj komentarz »
  1. Współczesna gra ma kilka podstawowych cech:
    1. nie wymaga szczególnego myślenia
    2. jest fotorealistyczna
    3. ma maksymalnie straszliwe postacie
    4. krew się leje ile wlezie
    Czyli mówiąc wprost, praktycznie każda gra to wypasiona graficznie nawalanka. Nie ma gier z klimatem, a w zasadzie to rodzynki. Do takich zaliczam grę Morrowind. Zacząłem od wersji 3, Scrolls of Elders. Zastanawiam się nad wersją 4, ale muszę ją gdzieś zobaczyć w akcji. Chcę wypróbować, bo mam dosyć kupowania w ciemno.
    Z bardzo dobrych gier, to też już klasyki, wymieniłbym Tomb Rider. Film taki sobie, ale gra świetna.
    Co do gier na jeden wieczór, to jest zmora ostatnich lat. Gry mają też taką przypadłość, że są bardzo trudne na początku, za to w miarę zdobywania umiejętności przez postać gra staje się banalnie łatwa.

  2. STALKER to bez wątpienia moja najlepsza gra.
    Po przejściu pierwszej części doceniamy fabułę i klimat
    całej gry, po przejściu Czystego Nieba wszystko się łączy
    w taj za***bistą fabułę, że najlepszy film świata może
    jej pozazdrościć stalkerowi.

  3. No, oprócz fabyły, jest też dobry soundtrack.

    Link do strony, skąd można pobrać soundtrack:
    http://forum.stalker.pl/viewtopic.php?f=4&t=7314&p=118662&hilit=soundtrack#p118662

css.php