Tegoroczne targi E3 mimo braku zapowiedzi next-genów z prawdziwego zdarzenia zostały o dziwo zdominowane przez sprzęt. Sony promowało PlayStation Move, telewizor 3D i oczywiście następcę PlayStation Portable. Microsoft postawił na Kinecta, a Nintendo wreszcie pokazało światu Wii U. Odbyło się wiele konferencji i pokazów hardware’u, padło też sporo obietnic. Zachwyty nad możliwościami PS Vita i domysły związane ze specyfikacją techniczną Wii U przyćmiły jednak to, co na targach jest najważniejsze – gry, bez których nawet najbardziej wydajne sprzęty są nic nie wartymi kawałkami plastiku.
Prezentacje nowości z Wii U czy PSV były na targach marginesem, na rozwój obu technologii potrzeba jeszcze czasu. Impreza udowodniła natomiast fakt, że obecne od lat na rynku konsole mają jeszcze w sobie potencjał. Trudno zgadnąć, czy zapowiadana dziesięcioletnia kadencja sprzętu dojdzie do skutku, już teraz jednak wiadomo, że najbliższy rok będzie obfitował w rewelacyjne produkcje. Nie sposób opisać, czy nawet tylko wymienić wszystkie tytuły, które pojawiły się w Los Angeles. Warto jednak subiektywnie wskazać kilka najciekawszych. Skupmy się jednak na tych dostępnych w grywalnej wersji bądź pojawiających się w formie prezentacji, jak na przykład Far Cry 3.
Pracownicy Ubisoftu od 2008 roku trzymali język za zębami i w pocie czoła pracowali nad kolejną częścią swojego flagowego FPS-a. Znów będziemy przemierzać tropikalną dżunglę, znów grafika wyznaczy nowe standardy. Najlepsze cechy serii zostaną zachowane, a te gorsze momenty, jak na przykład monotonne misje, zmienione. Jeszcze większy nacisk zostanie położony na eksplorację, misje fabularne mają za to mieć efektowne skryptowane momenty i… fabułę. A ta zapowiada się intrygująco i może być czymś więcej niż tylko pretekstem do przemierzania kilometrów kwadratowych wirtualnej dżungli.
Podobnie pod względem wizualnym zapowiada się Tomb Raider. Nowa Lara Croft robi kolosalne wrażenie, a przebudowana od podstaw marka może znów zawitać na podium. Nie wiadomo czy zagrozi Uncharted 3, ale na pewno zabierze mu trochę oddanych graczy – w końcu wielu z nich zaczynało od Lary, powrót bohaterki łączący rewelacyjne wykonanie z sentymentem do pani archeolog może być zabójczym (dla Nathana Drake’a) połączeniem. Tak samo jak Hitman Absolution, kolejna gra od Square-Enix będąca sprytnym mariażem wydajnego silnika graficznego, sprawdzonej u konkurencji mechaniki i rozpoznawalnej postaci. Square-Enix to jednak nie tylko wielkie powroty, ale też świeże marki, na przykład Dead Island. Firma jest tylko amerykańskim wydawcą polskiej gry, ale warto podkreślić, że ta była prezentowana obok największych oczekiwanych premier i bez dwóch zdań sprosta oczekiwaniom.
E3, a właściwie jeszcze przed-targowe prezentacje w amerykańskich mediach były dobrą okazją do pokazania światu urywków z Metro: Last Light. Sequel ma wszystko na swoim miejscu, fani postapokaliptycznego świata powinni być zadowoleni. Polskim akcentem w podobnym klimacie był za to trailer Afterfall, jednak jak na grę widmo przystało, nic więcej nie pokazano. Inaczej niż w przypadku Sniper: Ghost Warrior 2 – dopiero teraz City Interactive ma prawo mówić o grach „z segmentu premium”. Pierwsze relacje grających w betę dziennikarzy nie pozostawiają wątpliwości – Sniper 2 warto mieć na oku i to nie tylko ze względu na rodowód dewelopera.
Targi były kolejną imprezą promującą Rage, a id Software przed październikową premierą zdąży pewnie jeszcze obskoczyć Gamescom i TGS, długi czas dewelopingu ma jednak same plusy – John Carmack obiecuje nową jakość i wszystko wskazuje na to, że tak będzie w rzeczywistości. Tego jednak wszyscy się spodziewali, czego nie można powiedzieć o Aliens: Colonial Marines, chyba jednej z większych niespodzianek tegorocznych targów. Kolejna gra widmo dokańczana przez Gearbox Software, ludzi mierzących się obecnie z legendą Duke Nukem Forever, już teraz wyprzedza o parę długości Aliens versus Predator, a do premiery został jeszcze co najmniej pół roku
Na E3 potwierdzono i pokazano xboksowego Wiedźmina 2, który będzie musiał nawiązać konkurencję z The Elder Scrolls V: Skyrim. ) Obecne było też Namco z nową częścią Ridge Racera, Ace Combat czy Soul Calibura. Konami zapowiedziało natomiast powrót w HD swoich kluczowych marek – Zone of the Enders, Silent Hill i Metal Gear Solid. Wznowienia te są idealnym uzupełnieniem Ico & Shadow of the Colossus Collection od Sony.
W Los Angeles nie mogło zabraknąć długo oczekiwanych FPS-ów od Activision i Electronic Arts. Battlefield 3 zaskakuje nowym enginem, Modern Warfare 3 właściwie nie zaskakuje, ale i tak sprzeda się w milionach, takie są prawa natury. Jak widać, na targach dominowały sequele, nawet jeżeli nie miały numerka w tytule. Dlatego też warto zwrócić uwagę na Brothers in Arms: Furious 4, który wbrew pozorom jest stosunkowo świeżym pomysłem. Miejsce taktycznej strzelaniny osadzonej w realiach II wojny zajęło połączenie Bulletstorma i „Bękartów wojny”. Zapowiada się ciekawie, podobnie jak zupełnie nowa i pierwszy raz w historii, multiplatformowa gra Insomniac Games, Overstrike. Identycznie jak w Brothers in Arms czy Dead Island do wyboru będzie czwórka bohaterów, twórcy obiecują kooperację, szczegółów jednak brak.
Poza wyżej wspomnianymi tytułami na targach było wiele więcej gier, nie ma jednak sensu wymieniać wszystkiego. Każdy ma inny gust, platformę, klucz doboru etc. Jak ostrzegałem w tytule, jest to mocno subiektywny zestaw. Mam jednak nadzieję, że czytelnikom nie śledzącym targów pozwoli na łatwiejsze zorientowanie się wśród nadciągających nowości, a tych będących na bieżąco zmotywuje do wymienienia w komentarzach swoich typów. Zapomnijmy więc na chwilę o domysłach związanych z mocą obliczeniową Wii U, wstecznej kompatybilności PSV czy lagom w Kinectcie i porozmawiajmy o grach. Na co Wy najbardziej czekacie?
Paweł Olszewski
Polecamy także: