Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Technopolis - O grach z kulturą Technopolis - O grach z kulturą Technopolis - O grach z kulturą

24.09.2008
środa

S.T.A.L.K.E.R. – recenzja gry

24 września 2008, środa,

STALKERPIKNIK NA SKRAJU ZONY

„S.T.A.L.K.E.R.: Czyste Niebo” to wydany przez ukraińskie studio GSC Game World shooterem, którego akcja toczy się w Zonie – zamkniętej strefie otaczającej zniszczoną elektrownię w Czernobylu. Ten prequel wypuszczonej rok wcześniej strzelanki „S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czernobyla” ukazuje w nowym świetle wydarzenia z udziałem znanego z poprzedniej części Strieloka. Tym razem wcielamy się w najemnika Szramę. Naszym zadaniem jest znalezienie i powstrzymanie stalkera, przez którego Zona z każdą godziną staje się coraz bardziej niebezpieczna.

Pomimo wyraźnych zapożyczeń z powieści braci Strugackich „Piknik na skraju drogi”, nie jest to adaptacja, lecz twórcze rozwinięcie zawartych w książce pomysłów. Autorzy FPS-a, zainspirowani koncepcją wypełnionego nadnaturalnymi zjawiskami, opuszczonego obszaru, połączyli go z powstałą długo po publikacji dzieła Strugackich skażoną strefą wokół czarnobylskiej elektrowni. W komputerowym „S.T.A.L.K.E.R.Z.E.” nie znajdziemy co prawda nawiązań do fabuły pierwowzoru, lecz scenografia czerpie z niego pełnymi garściami.

STALKER
Screen z gry S.T.A.L.K.E.R.

Grę można określić jako pierwszoosobową taktycznę strzelaninę. Kluczowe dla przeżycia starć jest umiejętne używanie zasłon, podkradanie się do wrogów i wykorzystywanie dostępnego sprzętu, gdyż próby rozwiązywania problemów atakiem frontalnym kończą się zwykle natychmiastowym zgonem bohatera. Przeciwnicy są wymagający: atakując w grupie, starają się oskrzydlić Szramę, chronią się za elementami otoczenia i niezwykle skutecznie używają granatów.

W Czystym Niebie możemy też dołączyć do jednej z operujących w Zonie frakcji, które walczą ze sobą i nie pogardzą pomocą kierowanego przez gracza najemnika. Walki pomiędzy oddziałami toczą się również bez naszego udziału – przezZonę przemykają uzbrojone ekipy stalkerów, a z daleka co chwila rozbrzmiewają strzały.
STALKER
Screen z gry S.T.A.L.K.E.R.

Fabuła to w dużej mierze ukłon w stronę fanów pierwowzoru i ukazuje znanych bohaterów pobocznych i lokacje z innej perspektywy. Dobry scenariusz psuje nieco zakończenie, które pozostawia niedosyt i nie wyjaśnia kluczowych wydarzeń. Główny wątek jest liniowy, lecz w przeciwieństwie do większości strzelanin mamy tu możliwość swobodnej eksploracji świata i dowolnego wyboru zadań oraz rozmów z mieszkańcami Zony. Elementem zaczerpniętym z komputerowego RPG jest rozwój postaci poprzez umiejętne wykorzystywanie ekwipunku i zmieniających cechy bohatera artefaktów.

W stosunku do poprzedniczki mamy o wiele większy wpływ na używany sprzęt, bowiem niektóre spotykane przez nas postacie mogą go nam za opłatą ulepszyć i zmodyfikować. Artefakty zaś, choć potężne, są w Czystym Niebie bardzo rzadkie. W ich znalezienie trzeba włożyć wiele wysiłku, ponieważ zwykle występują wśród śmiertelnie niebezpiecznych anomalii – nadnaturalnych zjawisk sprawiających, że Zona jest niezwykle groźnym miejscem.
STALKER
Screen z gry S.T.A.L.K.E.R.

Odwzorowanie świata to ogromny atut ukraińskiej produkcji. Dostępny teren jest niemal dwukrotnie większy niż w pierwowzorze, chociaż część miejsc powtarza się. Zaimplementowany w programie system zmiany pór dnia wzmaga realizm Zony, pozwala też pod osłoną nocy przemykać się niezauważonym pomiędzy wrogami. Znakomicie zaprojektowane lokacje z ogromną ilością szczegółów pozwalają poczuć atmosferę opuszczonej, skażonej strefy. Już w kilka chwil po rozpoczęciu przygody świat „S.T.A.L.K.E.R.A” wciąga do tego stopnia, że nie raz wychylałem się na fotelu, próbując wypatrzyć wroga lub podskakiwałem przy nagłych rykach mutantów.

Silnik graficzny, który prezentował się bardzo dobrze już w Cieniu Czarnobyla, został nieco ulepszony. Dzięki niemu posiadacze mocnych kart graficznych i obsługujących DirectX 10 będą mogli cieszyć oczy promieniami słońca migającymi pomiędzy koronami drzew czy też lśniącymi od deszczu powierzchniami. Znakomite odgłosy tła i ambientowa muzyka świetnie podkreślają atmosferę zniszczonych pustkowi, zaś krzyczący po rosyjsku przeciwnicy nadają oprawie dźwiękowej unikalności.
STALKER
Screen z gry S.T.A.L.K.E.R.

Jedynym poważnym minusem tytułu jest niestabilność programu oraz fakt, że poprawiający ją patch uniemożliwia korzystanie z wcześniej zapisanych save’ów i zmusza do rozpoczęcia przygody od nowa. Pomimo tych niedogodności „S.T.A.L.K.E.R.: Czyste Niebo” to diabelnie wciągająca, wymagająca i satysfakcjonująco długa rozrywka dla miłośników realistycznych FPS-ów.

Łukasz Fedorowicz

Ocena: 5/6.

Zalety: Atmosfera lokacji, dbałość o szczegóły, inteligencja przeciwników, system walki i ulepszania ekwipunku, muzyka.
Wady: Kłopoty ze stabilnością programu, powtarzające się z pierwowzorem lokacje.

Dla rodziców: Pozycja przeznaczona zdecydowanie dla graczy dorosłych (18+). W grze występuje ogromna ilość realistycznej przemocy i niecenzuralne słownictwo.

Minimalne wymagania sprzętowe gry S.T.A.L.K.E.R: Windows XP lub Vista, procesor Intel Pentium 4 2.0 Ghz / AMD XP 2200+, 512 MB RAM, 10GB miejsca na dysku, karta graficzna 128 MB GeForc 5700 / ATI Radeon 9600.

kupS.T.A.L.K.E.R.: Czyste Niebo, gra akcji (FPS) w polskiej wersji językowej, od lat 18 (PEGI 18+). Cena: 99.90 zł. Dystrybutor: CD Projekt.

Zobacz trailer gry:

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Komentarze: 5

Dodaj komentarz »
  1. Ekstra gierka, polecam

  2. Fajny trailer E3

  3. Dlaczego wadą są powtarzające się lokacje, bez sensu i gdzie w tej grze są niecenzuralne słowa ?? Chyba po rosyjsku, a kto specjalnie się będzie uczył rosyjskiego żeby rozumieć przekleństwa w grze. Ja bym napisał lepszą recenzje bo się bardzo wczułem w tą gre. Autor tej recenzji pewno nawet nie grał w Cień Czarnobyla. A co do lokacji to chyba normalne że przechodzimy przez te same co w Cieniu Czarnobyla, bo przecież ścigamy Striełoka, a on uciekał przez te lokacje. Łatwiej tego się nie da wytłumaczyć. Moim zdaniem powinno się zmienić tą recenzje.

  4. Totalnie, należy przepisać na nowo wszystkie recenzje sprzed czterech lat, które teraz się nie podobają jakiejkolwiek osobie, zwłaszcza takiej, co to nie zada sobie nawet trudu zrozumienia, co gra do niego mówi. Moim zdaniem.

  5. Oj tam oj tam, wakacje są, szkoły nie ma – nuda, to i pomysły…
    JMD

css.php