Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Technopolis - O grach z kulturą Technopolis - O grach z kulturą Technopolis - O grach z kulturą

19.11.2010
piątek

Gdzie jest recenzja Black Ops?

19 listopada 2010, piątek,

Zapewne część czytelników Technopolis zadaje sobie pytanie – gdzie, do ciemnej strony mocy, jest recenzja „Black Ops”? Na tak postawione pytanie jestem w stanie odpowiedzieć tylko: recenzja „Black Ops” jest dokładnie tam, gdzie patch, który wreszcie uruchomi grę. No dobra, może odrobinę przesadzam – nowy CoD jakoś tam chodzi, ale grać to się w niego nie da. Po pierwsze, silnik nie obsługuje części (sądząc po wpisach na forach, całkiem sporej części) kart graficznych komputerów PC, przerzucając całość obliczeń na procesor. Zatem gra co prawda działa (wolno), ale za to wygląda paskudnie…

W zasadzie, nie jest to aż taki wielki problem, szczególnie dla kogoś, kto wielokrotnie deklarował, że w grach najbardziej interesują go historie (od tego CoD-a już zaczynam pisać o sobie w trzeciej osobie, zupełnie jak, nie przymierzając, Juliusz Cezar). Ale żeby śledzić historię, trzeba jednak trochę pograć. Tymczasem – to kolejny z listy najczęściej występujących problemów – „Black Ops” jest wyjątkowo niestabilny. Kiedy sprzyja mi szczęście, zanim trafi mnie crash, czasem mija nawet dziesięć minut; jak nie, to najwyżej trzy, i jakoś tak zawsze przed punktem zapisu. Wreszcie – freeze, czyli taki singlowy lag permanentny, (trzy kroki, baaardzooo wolnooo i definitywny koniec rozgrywki).

Jeśli się jednak chwilę zastanowić, poziom techniczny nowego Call of Duty ma jedną dobrą stronę – jeśli ktoś narzeka na krótką, trwającą zaledwie cztery godziny kampanię, lagi i crashe mogą mu ją z powodzeniem przedłużyć (sam mam już na steamowym liczniku osiem godzin, a jestem dopiero na początku Wietnamu).

Dobra, czas przestać się znęcać nad biednym Treyarch, który do końca tygodnia ma wydać ten nieszczęsny patch i zabrać się za naszego innego ulubieńca. Otóż słynąca z solidności i świetnych kontaktów z fanami firma LucasArts wyda niebawem DLC do swojego najnowszego dzieła, czyli „The Force Unleashed II„. Dodatkowa misja ma rozgrywać się na Endorze, gdzie Starkiller będzie poszukiwał prezentu dla ukochanej Juno, najlepiej takiego małego, puchatego misia, co to i pomruczy w samotny wieczór, i szturmowcowi łeb rozwali kamieniem, jak trzeba. Plotki, jakoby misja na Endorze jest najzwyczajniej w świecie zablokowaną zawartością z podstawowej wersji gry, rozsiewać muszą jacyś dziwni ludzie, którzy nie lubią Star Wars. Czy przy okazji LucasArts wyda patch naprawiający błąd krytyczny w grze? A po co, skoro baterię do tego działa można po prostu przytargać przez trzy plansze, i wtedy wszystko jest OK, a niedziałające cut-scenki obejrzeć na YouTube w HD?

Jest też na szczęście i lepsza wiadomość. Znamy już (Wy też, wiem) datę premiery „Wiedźmina 2”. Rodzimy i jakże męski superhiroł zagości na twardych dyskach komputerów 17 maja 2011 r., a najbardziej niecierpliwi zostaną wynagrodzeni bądź to numerowaną edycją kolekcjonerską z głową Geralta z Rivii, wydaną w nakładzie jedynych 2 tys. egzemplarzy, bądź dziesięcioprocentową zniżką na Steam, na którym już od wczoraj można składać zamówienia. Wydawca zdecydował się również na umieszczenie gry na platformie GOG i to, zgodnie z jej dotychczasową polityką, bez żadnego DRM. No już choćby tylko z tego powodu „Wiedźmin 2” będzie jedną z najgłośniejszych premier przyszłego roku.

Wreszcie – Oddworld Inhabitants po chyba czterech latach oczekiwania zaktualizował swoją stronę, co oczywiście ma związek z powrotem do gry firmy Lorne Lanninga i zapowiadanym na koniec roku OddBoxxem, czyli paczką czterech zremasterowanych gier ze świata Oddworld, oraz, mamy nadzieję, czymś nowym, co może pojawić się w 2011 roku. 

Jan M. Długosz

Ps. Wiadomość z ostatniej chwili – patch do Call of Duty do rozgrywek sieciowych ma ukazać się dziś, poprawka dla trybu single jutro.

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Komentarze: 4

Dodaj komentarz »
  1. czekamy, czekamy…

  2. Wkurzają mnie gry z krótkim trybem dla jednego gracza. Czytałem opis na PS3, w którym stwierdzono, że na normalnym poziomie trudności gra zajmuje niezłemu graczowi około 5h. Zdecydowanie za mało!

  3. 8 godzin i początek Wietnamu??XD nie no ok teraz na poważnie. Przepraszam bardzo ale narzekanie na freezery jest bezsensu , przez całą kampanie pojawił mi się może 1. Co prawda single player jest dość krótki , niestety było tak w każdym CoD-zie. I wzmianka o tym , że silnik nie wykorzystuje karty graficznej też jest boska :DD. Na maksymalnych wymaganiach wygląda to wyśmienicie, grywalność też nie jest najgorsza .Więc najpierw bym polecił przejść całą grę a potem się wypowiadać . Dziękuję

  4. Do problemów z wykorzystaniem kart graficznych przyznał się sam producent gry. Na forum steam jest ponad trzydzieści stron postów od ludzi, którzy poszukują jakiegoś rozwiązania problemu crashy i feeze, twierdzących, że CoD jest całkowicie niegrywalny; podobne są opinie u żytkowników na Metacritic. Grę skończyłem z wielkim trudem – single w 23 godziny, zaliczając setki (!) crashy w trakcie rozgrywki. Miał Pan szczęście, i tyle. W przeciwieństwie do mnie.
    Pozdrawiam
    JMD

css.php