Ach, gdybyż jakaś gra przeniosła nas do renesansowej Florencji lub Jerozolimy w epoce krucjat, jednak nie po to, by uśmiercać tam ludzi, ale zapytać, jak im się żyje. Albo gdyby się dało zwiedzić fascynujący świat Zeno Clash, ale bez pięści … Czytaj dalej