Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Technopolis - O grach z kulturą Technopolis - O grach z kulturą Technopolis - O grach z kulturą

20.06.2007
środa

David Douillet Judo

20 czerwca 2007, środa,

JudoWIRTUALNE DOJO

Gra „David Douillet Judo” zebrała bardzo niepochlebne opinie. Jestem zmuszony zgłosić swoje votum separatum.

David Douillet to utytułowany francuski judoka, walczący w kategorii wagowej +95 kg, zdobywca dwóch złotych medali olimpijskich. Znany sportowiec firmuje swoim nazwiskiem pierwszą komputerową grę poświęconą judo.

Program w żadnym wypadku nie zalicza się do popularnej kategorii „fighting games”, zwanej przez tubylczą młodzież „nawalankami”. „David Douillet Judo” jest rasowym symulatorem sportowym. A symulatory, jak wiadomo, to kategoria programów przeznaczonych przede wszystkim dla sympatyków tego co jest w nich symulowane. Zatem z definicji symulatory muszą być jak najbardziej realistyczne, czyli – skomplikowane i trudne.

Największy problem, przed jakim stanęli twórcy programu, to stworzenie systemu sterowania, oddającego w rozsądny sposób specyfikę judo. Aby przeprowadzić skuteczną akcję w prawdziwym judo, należy połączyć kilka elementów – wybrać właściwą technikę, wykonać ją wystarczająco płynnie (ten warunek jest znacznie ważniejszy od szybkości) i skoordynować ze sobą jej wszystkie fazy (nic za wcześnie, nic za późno). W jaki sposób można zasymulować tak skomplikowany ruch na PC?

Programiści znaleźli ciekawe i nowatorskie rozwiązanie. W czasie walki obok zawodnika pojawiają się trzy paski, z których każdy symbolizuje jedną z możliwych do wykonania akcji – najwyższy pasek najtrudniejszą i najwyżej punktowaną, najniższy najłatwiejszą. Po wybraniu techniki na pasku pojawiają się ikony odpowiadające określonemu ruchowi. Aby atak zakończył się powodzeniem, trzeba naciskać klawisze w odpowiedniej kolejności (2,3, czasem 4) idealnie synchronizując poszczególne fazy rzutu.

Brzmi to dość skomplikowanie i na początku rozgrywki takie jest w rzeczywistości, ale satysfakcja z dobrze zrobionego rzutu z nawiązką wynagradza trudy wirtualnych ćwiczeń. Niestety, pierwsze lekcje judo, podczas których sam Douillet podpowiada jak prawidłowo wykonywać rzuty, są mało czytelne. Na szczęście w tutorialu znajdziemy zakładkę „trening” – tam do woli możemy ćwiczyć każdą z 52 dostępnych w grze technik – i od tego właśnie radzę rozpocząć zapoznawanie się z programem.

„Judo” oferuje trzy podstawowe tryby rozgrywki. W „karierze” prowadzimy wybranego judokę (jednego z dziewięciu) od zwycięstwa w lokalnych zawodach aż po zdobycie mistrzostwa świata. Punkty doświadczenia możemy przeznaczyć na zmianę takich współczynników jak siła, szybkość czy wytrzymałość. W „mistrzostwach” toczymy kolejne pojedynki, by dojść do finału zawodów i walczyć o złoty medal. Trzeci tryb to „szybka gra” – wybieramy zawodnika i dojo (salę), liczbę oraz długość rund, po czym usiłujemy wygrać z wirtualnym przeciwnikiem bądź kolegą, który z nami gra. Ta ostatnia możliwość jest, bez wątpienia, najbardziej emocjonująca. W każdym z dostępnych trybów możemy wybrać jeden z czterech poziomów trudności i ustawić szybkość rozgrywki (od 50 do 125 procent).

Oprawa graficzna programu jest przyzwoita, animacje postaci płynne (z wyjątkiem kibiców w wielkich halach sportowych). Do walk z kolegami proponuję wybrać tradycyjne, japońskie dojo – piękne i tchnące spokojem. Dzięki małym wymaganiom sprzętowym gra działa bez zacięć nawet w wyższych rozdzielczościach, a na twardym dysku zajmuje zaledwie nieco ponad 300 MB.

„David Douillet Judo”, tak krytycznie przyjęta przez część graczy i niektóre serwisy, bardzo spodoba się judokom i miłośnikom innych sztuk walki. I właśnie dla nich jest ten program – mimo kilku swoich wad bez wątpienia nowatorski i, jak na komputerową grę, realistyczny. Oto „fighting game”, w której w ogóle nie ma przemocy! Miłośnikom Tekkena i innych tytułów „wyrwij mu wątrobę!” radzę omijać „Judo” szerokim łukiem.

Jan M. Długosz

Ocena: 5/6

Zalety: Nowy, świetnie wykonany pomysł, brak przemocy, grafika, małe wymagania sprzętowe.
Wady: Brak polskiej wersji językowej.

Dla rodziców: Według PEGI gra przeznaczona jest dla graczy powyżej 3 roku życia, można zatem bez obaw kupić ją dziecku. Co więcej, jeśli mogę coś zasugerować, nawet należy. Choćby po to, żeby pokazać, że przeciwnika można darzyć szacunkiem.

merlinDavid Douillet Judo, sportowa, od 3 lat, angielska wersja językowa, cena 79,90. Dystrybutor: IQ Publishing.

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop
css.php